Nie tak wyobrażał sobie mecz ze zdegradowaną już Sampdorią Genua Sebastian Walukiewicz. Polski obrońca, który niedawno wrócił do wyjściowego składu Empoli opuścił boisko z kontuzją już w 31. minucie meczu. Nieco więcej radości mieli jego koledzy z drużyny. Goście wyszarpali remis 1:1 w doliczonym czasie gry – i tym samy praktycznie zapewnili sobie utrzymanie.